Chciałabym Wam opowiedzieć dziś o bardzo ciekawej akcji, na którą natknęłam się przypadkiem na stronie internetowej jednej z komend straży pożarnej, a co muszę dodać, akcja trwa już od kilku lat. Powiedzcie, czy wiecie co to jest karta ratownicza w pojeździe? Jeśli nie, to w takim razie posłuchajcie o pomyśle umieszczania w pojazdach kart ratowniczych.
Akcja ta jest kierowana do wszystkich posiadaczy samochodów. Polega ona na umieszczaniu w pojazdach kart ratowniczych, na których jest rozrysowany schemat budowy pojazdu. Na schemacie, który posiadam zaznaczono takie elementy budowy auta jak:
- wzmocnienie nadwozia,
- amortyzatory gazowe,
- akumulator,
- napinacze pasów bezpieczeństwa,
- poduszki powietrzne,
- moduł sterujący,
- generatory gazowe,
- zbiornik paliwa
- pałąk przeciwkapotażowy.
Dlaczego warto?
W momencie wypadku, gdy straż pożarna musi pociąć samochód, może w takiej sytuacji wyciągnąć tą kartę, sprawdzić gdzie są najważniejsze elementy konstrukcyjne samochodu, by w jak najszybszy sposób podjąć akcję ratunkową.
Według promotorów akcji, karta ratownicza w pojeździe pozwala skrócić czas akcji ratowniczej o 30%![1] Służby ratunkowe nie muszą tracić cennych minut na próby przecięcia pojazdu w nieodpowiednim miejscu.
Gdzie umieścić kartę ratowniczą?
Kartę z ze schematem budowy samochodu umieszcza się zawsze za osłonką przeciwsłoneczną od strony kierowcy.
Aby ratownicy wiedzieli, że karta ratownicza jest w pojeździe, w prawym dolnym rogu szyby przedniej, od strony kierowcy nakleja się żółtą naklejkę z informacją, że w aucie znajduje się taki schemat.
Przykłady kart ratowniczych można znaleźć na stronie akcji: kartyratownicze.pl lub na stronach marek samochodowych (np. Opel), skąd ja wydrukowałam swoją kartę ratowniczą do Corsy C. Natomiast, aby uzyskać naklejkę na szybę wystarczy poprosić o nią w ASO, które są partnerami akcji.
Mimo, że akcja jest już niestety trochę zapomniana, to uważam, że warto ją nadal propagować dla własnego bezpieczeństwa.
moje źródło wiedzy:
[1] https://kartyratownicze.pl/
Bardzo podoba mi się pomysł tej akcji. Nie wiem na ile rzeczywiście służby ratunkowe mają czas i możliwość wydobycia z samochodu karty ratowniczej zanim go potną, ale co szkodzi umieścić kartkę wielkości A4 za osłonką? Wcale nie szkodzi, a powiem więcej: może wręcz uratować życie.
Zapraszam Was do czytania także innych wpisów z kategorii Interesujące.
Szerokości:)
0 komentarzy